18.10.2008, 18:14

Awans nie dla nas

VIVE: Kubiszewski, Kotliński, Grabarczyk, Chodara, Krieger, Zaremba 1, Podsiadło 3, Kuchczyński 2, Jachlewski 1, Piwko 3, Rosiński 1, Konitz 2, Stankiewicz 2, Żółtak.
kary: 14 minut ( 2x Krieger, Żółtak i Zaremba, 1x Grabarczyk )
Constanta: (bramki) Nicolae 6, Toma 2, Vukovic 3, Csepreghi 5, Muresan 2, Hejtmanek 2, Buricea 2.
kary: 10 minuta
widzów: 1400
sędziowie: Poladenko, Chernega (Rosja)

Nie będzie emocji w kolejnych rundach Pucharu Zdobywców Pucharów w tym sezonie. Zespół Vive Kielce nie utrzymał przewagi z pierwszego, wygranego różnicą sześciu bramek meczu.
- Gdybym miał tracić w każdym meczu 22 bramki to bym się zgodził od razu- mówił zaraz po meczu trener Bogdan Wenta. - Ale 15 rzuconych mówi mo katastrofalnej grze ofensywy.
Tak było przez całe spotkanie. Kielczanie mimo, że walczyli jak mogli i w obronie pracowali bardzo solidnie to nie potrafili tego przełożyć na zdobycze bramkowe. Gospodarze postawili ciężkie warunki, twardą obronę, ale 15 piłek, które trafiły do siatki rywala to zdecydowanie za mało.
Pierwsze minuty były dość wyrównane i pokazały, że wynik spotkania nie będzie wysoki. Po kwadransie niestety to gospodarze uzyskali znaczną przewagę (3:7), która z czasem powiększyła się do niebezpiecznych sześciu trafień. Na koniec pierwszej części spotkania było już lepiej- po kontrach nasza strata była jedynie cztero-bramkowa (8:12). Szkoda, że na więcej nie pomogli rosyjscy sędziowie wyraźnie pomagający gospodarzom.
Po zmianie stron nadal stroną dominującą byli rywale. Mimo wszystkich niewykorzystanych okazji, błędów zawodników i arbitrów, niemal do samego końca była jednak szansa na awans. Kielczanie doprowadzili do stanu 14:19 i mieli trzy ataki by zmniejszyć przewagę. Na trzy minuty przed końcem spotkania karnego przestrzelił Mateusz Jachlewski, rywale zdobyli bramkę na siedem przewagi (w tym momencie przy niskim wyniku starczało im też sześć by awansować) i sprawa przejścia do kolejnej rundy była praktycznie zamknięta.