19.06.2008, 13:21

Paweł Piwko: - Przychodzę do VIVE!

 Najlepsi polscy skrzydłowi będą grać w Kielcach. - Przechodzę do Vive - powiedział w poniedziałek "Gazecie" reprezentant Polski Paweł Piwko. Także on odmówił Wiśle Płock i zdecydował się współpracować w Kielcach z Bogdanem Wentą.
Zobacz powiekszenie
Fot. Małgorzata Kujawka / AG
Paweł Piwko
SERWISY
- Jestem już po słowie z prezesem Vive Bertusem Servaasem. Miałem też propozycję z Płocka, ale wybrałem Kielce. Dlaczego? Przede wszystkim chciałbym trenować ze wspaniałym szkoleniowcem. A Bogdan Wenta ma zachodnią wizję prowadzenia zespołu. W Vive widzę możliwość szybkiego rozwoju - powiedział nam Paweł Piwko. Do finalizacji transferu pozostało tylko porozumienie kieleckiego klubu z Chrobrym Głogów, bo reprezentacyjny prawoskrzydłowy ma tam ważny kontrakt do czerwca 2009 roku. Nie będzie z tym kłopotów. - Za to, co dla nas zrobił Paweł, zasłużył na transfer do lepszego klubu. Nie będziemy mu utrudniać transferu, choć chcemy sprzedać go za dobre pieniądze - poinformował "Gazetę" Czesław Badecki, dyrektor Chrobrego.

Paweł Piwko ma 26 lat, w Głogowie grał od grudnia 2004 roku. Jest wychowankiem Żagwi Dzierżoniów, od kilku lat jest w kadrze narodowej. O miejsce na prawym skrzydle rywalizuje m.in. z Mariuszem Jurasikiem oraz nowym klubowym kolegą Patrykiem Kuchczyńskim.

O reprezentację ociera się też 21-letni lewy rozgrywający Kamil Krieger. Mierzący 190 cm wychowanek Cartusii Kartuzy w ostatnim sezonie występował w czwartej drużynie polskiej ekstraklasy, MMTS-ie Kwidzyn. I także jego w kieleckiej drużynie widzi Bogdan Wenta, który w piątek zostanie przedstawiony jako nowy szkoleniowiec Vive. Krieger ma jeszcze przez rok kontrakt z MMTS-em, ale zgłosił się do tamtejszych działaczy o zaakceptowanie oferty Vive. - Mój dotychczasowy klub nie robi kłopotów. Chcę grać w Vive, bo tam mogę się rozwinąć - mówi młody rozgrywający. Kriegera chwali też
Bertus Servaas, prezes Vive. - Jeszcze dwa lata temu nikt o nim nie słyszał. Ostatnio zrobił olbrzymie postępy. Niedługo będzie świetnym zawodnikiem. Ma warunki, charakter, bardzo dobrze broni - mówi Holender.

Kieleccy działacze najbardziej będą musieli walczyć o 20-letniego prawego rozgrywającego Michała Szybę z Azotów Puławy. Młodzieżowym reprezentantem Polski (196 cm i 82 kg) jest zainteresowana m.in. Wisła Płock, której nowym szkoleniowcem został wczoraj Bogdan Kowalczyk. - Uważam go za jednego z najbardziej utalentowanych zawodników pod względem ruchowym. Ma mocny rzut z lewej ręki i wspaniałe warunki. W imponującym stylu się rozwija. Transfer? Szyba ma z nami kontrakt jeszcze przez dwa lata, ale oferty możemy przeanalizować. Tylko tyle na razie mogę powiedzieć - stwierdził Jerzy Witaszek, prezes Azotów.

Źródło: Gazeta Wyborcza Kielce