13.04.2008, 11:23

Nie damy się...

Zespołowi Vive zabrakło bardzo niewiele. Sekundy pod koniec regulaminowego czasu czy odrobiny szczęścia i zimnej krwii w pierwszej części dogrywki. Ostatecznie to jednak Zagłębie fetowało wygraną.
Walkę kielczan docenili kibice z Kielc, którzy głośno skandowali "dziękujemy" a zaraz potem "jeszcze tu wrócimy". Prezes Bertus Servaas, który do Lubina przyjechał mimo bardzo mocno bolącej nogi wyszedł na środek parkietu i przez dobrych kilkanaście sekund bił brawo fanom z Kielc.
W środę trzeba nam wspaniałej atmosfery w hali przy ul. Bocznej, wtedy Vive jest w stanie pokonać Zagłębie i wrócić jeszcze raz do Lubina- po zwycięstwo...

po meczu powiedzieli...

Robert Kieliba (Zagłębie): - Grało nas czternaście osób, cały skład. Może dlatego mieliśmy później więcej siły, w pewnym momencie Kielce nie miały już sił wracać do obrony. W końcówce nawet najmłodsi dołożyli dużo do gry. Dużo dał nam atut własnego parkietu. Do Kielc jedziemy po zwycięstwo, jeśli zagramy tak jak w pierwzym meczu to jesteśmy w stanie odnieść sukces.

Tomasz Rosiński: - Bardzo wierzę w to, że jeszcze tutaj wrócimy za tydzień. Zagłębie wydarło nam zwycięstwo dziś, bo byliśmy bardzo blisko. Podjęliśmy walkę, przegraliśmy końcówkę i to martwi. Było kilka błędów za dużo- podania, chwytu, pewnej sytuacji rzutowej. To nie powinno się zdarzyć.

Mikhail Usachov: - Nasza gra wyglądała dziś całkiem nieźle. Przegraliśmy dopiero po dwóch dogrywkach co pokazuje jak bardzo dużo było w tym meczu walki. Mam nadzieję, że wygramy w środę a wtedy za tydzień mamy takie same szanse na pokonanie Zagłębia. Wierzę, że tak się właśnie stanie.

Rafał Bernacki: - Pod koniec meczu Zagłębie miało nieco szczęścia. Przecież, gdyby mecz trwał pół sekundy dłużej, to my byśmy wracali do Kielc z wygraną. Były według mnie dwa kluczowe momenty- w drugiej połowie prowadziliśmy dwoma bramkami, graliśmy w przewadze a rywale zdobyli trzy bramki. Drugi taki czas, którego można żałować to pierwsza część dogrywki, którą mogliśmy wygrać nawet 5:0. Czeka nas bardzo ciężki mecz w Kielcach, Zagłębie przyjedzie tak samo nastawione jak my jechaliśmy do Lubina. Jestem przekonany, że tem mecz jednak wygramy i wszystko rozstrzygnie się za tydzień.