26.03.2008, 10:49

Bramkarz VIVE błysnął z Rosją

 

Krzyszof Szczecina był jednym z bohaterów jedynej wygranej Polaków na turnieju juniorów w Malborku. Polski zespół szczypiornistów zajął tam trzecie miejsce.

Z Rosjanami jedynak z Vive grał najdłużej (prawie 50 minut) i najlepiej. - Spisał się naprawdę bardzo dobrze, miał duży udział w tej wygranej. Bronił karne, jak zwykle udanie w sytuacjach sam na sam i z drugiej linii - opowiadał współpracujący z Wojciechem Nowińskim kielecki szkoleniowiec Tomasz Strząbała. Polacy wygrali 30:28 (16:16). W pierwszym meczu turnieju z Czechami (27:33) Szczecina zaliczył półgodzinny występ, a w ostatnim z Francuzami (24:35) zagrał od początku, ale dziesięć minut krócej. - Zaczął z nimi nawet nieźle, bo obronił karnego - dodał jego trener. Polacy przegrali jednak wysoko, bo po przerwie, gdy przewaga rywali zaczęła rosnąć, trener Nowiński dał pograć wszystkim zmiennikom. Trójkolorowi z kompletem zwycięstw wygrali w Malborku, a przed Polakami byli jeszcze Czesi. - Spodziewaliśmy się lepszego wyniku, w końcu turniej był u siebie. Z Czechami wypadlibyśmy też lepiej, gdyby nie było to otwarcie. Nie byliśmy jeszcze w rytmie, zawiodła skuteczność - tłumaczył Strząbała.

Polski zespół przygotowuje się do turnieju eliminacyjnego do mistrzostw Europy, który w dniach 9-11 maja odbędzie się w Izraelu (oprócz tych dwóch siódemek zagrają tam jeszcze faworyzowani Słoweńcy i Białorusini, awansuje najlepszy). Tydzień wcześniej ostatni sprawdzian - dwumecz w Berlinie i Magdeburgu z Niemcami.