17.06.2007, 02:08

Polska awansowała do Mistrzostw Europy

Polska: Sławomir Szmal, Marek Kubiszewski; Karol Bielecki 7, Marcin Lijewski 3, Damian Wleklak 2, Rafał Kuptel 2, Bartłomiej Jaszka 3, Krzysztof Lijewski 3, Mariusz Jurasik 1, Patryk Kuchczyński 3, Tomasz Tłuczyński 6, Bartosz Jurecki 7, Artur Siódmiak 2, Mateusz Jachlewski 2.

Spotkanie wzbudziło wielkie zainteresowanie. Na hali zasiedli kibice z różnych zakątków kraju, nawet tych najdalszych jak Szczecin. Nie zabrakło oczywiście zaprzyjaźnionych z kieleckimi kibiców z Kwidzyna czy Mielca, Białej Podlaskiej. - Jeśli miałbym powiedzieć coś o atmosferze, to jestem pod wrażeniem, to był miód na serce - mówił Marek Kubiszewski.
Jeszcze przed meczem widać było, że atmosfera będzie znakomita. Tak było na trybunach, bo zespół Polski mecz zaczął słabo do 20 minuty remisując (10:10) z zespołem Holenderskim. - Nie jesteśmy szczerze mówiąc jeszcze jako Reprezentacja przyzwyczajeni do takiej publiczności, może to nas zdeprymowało- szukał przyczyn słabego początku Patryk Kuchczyński. - Ale gdy później wskoczyliśmy w swoją grę to grało się znakomicie przy takiej atmosferze. A Bogdan Wenta dodawał: - Byłem szczerze wzruszony tym co działo się na trybunach.
Miał rację. Jeszcze przed przerwą Polacy wyszli na prowadzenie a przyjezdnych zdemolowali w drugiej połowie. Dobrze spisywali się nasi skrzydłowi (Kuchczyński, Mateusz Jachlewski), w bramce mniej więcej po połowie meczu stał ze Sławomirem Szmalem - Marek Kubiszewski. W ekipie "Oranje" znakomicie radził sobie w pierwszej połowie Bartosz Konitz. W drugiej po jednym ze starć źle upadł na parkiet, musiał zejść i już nie wrócił. - W meczu zabrakło nam siły, nie mieliśmy takich możliwości zmian jak Polska - oceniał mecz Konitz. -

Teraz Reprezentantów czekają wakacje. - Dwa tygodnie, tydzień zostaję w Kielcach, drugi to wakacje w Egipcie. Później pora na sumienne przygotowania do nowego sezonu - kończy Kuchczyński.