01.06.2007, 20:13

Chcemy walczaków

Kielecka drużyna roztrenowaniem zakończyła już sezon 2006/2007, który tym samym przeszedł do historii. - Czegoś nas nauczył, dlatego wprowadzimy różne zmiany, ale nie zamierzamy wywrócić składu do góry nogami- zapowiada Bertus Servaas.

W ekipie Vive nie będzie dużych zmian przed nowym sezonem. Z zespołu odszedł Michał Jurecki (Hamburg), Maciej Stęczniewski (Hannover) a karierę zakończył Radosław Wasiak. Po kontuzjach przed nowym sezonem wrócą Paweł Podsiadło, Wojciech Zydroń, Paweł Gawęcki a możliwe, że zawieszenie zostanie zdjęte z Tomasza Rosińskego (pismo do ZPRP zostało wysłane w tej sprawie kilka dni temu). Dodając do tego obiecujących zawodników więcej grających dotychczas w Vive II (Kamil Sadowski, Przemysław Rosiak, Sebastian Smołuch), kielczanie będą dysponowali bardzo dobrą drugą linią.
- Dziś w rozmowie Patryk Kuchczyński zapewnił mnie, że zostanie w Kielcach- mówi prezes Servaas. - Mamy więc też bardzo mocne oba skrzydła a na kole dwóch zawodników którzy są blisko kadry narodowej. Trzeba też mieć na uwadze Karola Juszczyka z drugiej drużyny.
Najprawdopodobniej obsada bramki Vive w przyszłym sezonie będzie się składała z trójki zawodników- Marka Kubiszewskiego, Piotra Czopka i Bartłomieja Pawlaka.

- Tak na prawdę przecież nie potrzebujemy spektakularnych wzmocnień. Chcemy mieć drużynę walczaków i pod tym kątem budujemy zespół. Jest coraz więcej zawodników, których sami wychowaliśmy, są naszą przyszłością. Potrzeba im ogrania. - obrazuje prezes KS Vive.

Co więc zmieni się w Vive? - Chcemy jeszcze bardziej postawic na fizjologię, uporządkować sprawy wewnątrz zespołu, mieć jasny regulamin, chcemy by zawodnicy wiedzieli, że praca zawodnika to nie tylko treningi i mecze- zapowiada Servaas.

Najważniejsza wydaje się jednak kwestia, kto poprowadzi zespół w nowym sezonie. Również i w tej sprawie prezes zdradził nam nieco szczegółów. - Mamy czterech kandydatów- Stanisława Hojdę, Radosława Wasiaka, Tomasza Strząbałę i do tego oczywiście dochodzi Aleksander Litowski. Swoją kandydaturę sam zgłosił również Edward Strząbała.
O tym, komu powierzona będzie misja budowania zespołu możliwe, że dowiemy się w przyszłym tygodniu. - Nie ukrywam, że chcemy osobę związaną z Kielcami, która nauczy jeszcze wiele naszych zawodników, która stworzy zespół. Chcemy dać tej osobie pełne zaufanie, czas i komfort pracy.

Zespół wznowi treningi 2 lipca, tydzień później pojedzie na obóz do Strbskiego Plesa (Słowacja).