23.05.2007, 20:17

Teraz mamy rewanż u nas

Vive: Stęczniewski, Kubiszewski; Grabarczyk 1, Jurecki 3, Wasiak, Hiliuk, Kuchczynski 5, Cacić 5, Jachlewski 10 (5), Bartczak 1, Nikulenkau 1, Konitz 6, Żółtak.

kary: 24 (Wisła) i 30 (Vive) min. / Grabarczyk 4, Jurecki 6, Wasiak 4+dyskwalifikacja, Hiliuk 2, Kuchczyński 2, Nikulenkau 6, Żółtak 2/

przebieg: 2:0 , 3:3, 9:6, 10:8, 11:9, 15:9, 17:11, [18:11], 19:11, 20:19, 21:21, 26:24, 27:28, 29:30, 30:30, 34:30, 35:31, 35:33.

Po pierwszej połowie zdawało się, że nie uda się wywieźć dobrego wyniku z Płocka. Zespół Vive pokazał jednak charakter, podniósł się i w 39 minucie meczu doprowadził do remisu a później nawet wygrywał. Na koniec wygrała Wisła, ale wynik nie jest zły dla Vive. W sobotę o 17:00 rewanż w Kielcach!

Po początku spotkania na korzyść gospodarzy (0:2), Vive wyrównało (3:3, 6:6) a gdyby prezentowało więcej konsekwencji w obronie to pewnie już teraz by wyszło na prowadzenie. Nienajlepiej układała sie naszemu zespołowi gra obrona i to właśnie przez to traciliśmy zbyt wiele bramek. Wisła wyszła jednak na prowadzenie wykorzystując grę w przewadze (6:9- 15 minuta) i później przed przerwą tylko przewagę zwiększyła. Ostatnie 10 minut tej połowy płocczanie wygrali 2:7.
Zaraz po przerwie oba zespoły rzuciły po bramce, było 12:19 ale od tego momentu przez kilka kolejnych minut na parkiecie istniał tylko jeden zespół. Znakomita obrona, kontry lub konsekwentny atak pozycyjny. Bramki Bartka Konitza i Patryka Kuchczynskiego dały nam w 38 minucie wynik 19:20!
Chwilę później do remisu 21:21 doprowadził Kuchczynski a po dwóch kolejnych bramkach Mateusza Jachlewskiego wygrywaliśmy 23:22! Niestety, już teraz trzecią karę 2 minut dostał Michał Jurecki, Vive grało nawet w podwójnym osłabieniu (podobnie jak w pierwszej połowie) i straciło prowadzenie, w 44 minucie Wisła prowadziła 23:25. Kielczanie mimo wszystko nie oddali już pola przeciwnikowi tak jak w pierwszej połowie. Po kolejnej już bramce Jachlewskiego wygrywaliśmy nawet w 50 min 28:27 ale tym razem parkiet musiał opuścić Radosław Wasiak. Po dwóch karnych Wisła z wyniku 30:29 wyprowadziła na 30:31 a po kolejnych trzech akcjach było 30:34. Dobrą zmianę dał jednak chwilę wcześniej Michał Bartczak, który teraz zdobył 31 bramkę dla Vive. Płocczanie trafili jeszcze po prawda do naszej siatki, ale bramkę zdołał zdobyć pilnowany cały mecz Dima Nikulenkau i znów dzieliły nas od przeciwnika trzy bramki. Ostatnią minutę piłkę mieli przeciwnicy ale zdołaliśmy ją przejąć i na sam koniec po znakomitej akcji bramkę na 33:35 rzucił Konitz.