11.10.2005, 15:36

Kliszczyk znów w Kielcach!!!!

We wtorek (11.10.) w siedzibie Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej, w Wiedniu odbyło się losowanie III rundy Pucharu EHF. Rywalem VIVE Kielce na tym szczeblu rozgrywek będzie Grasshoppers Zurych, drużyna, w której gra Filip Kliszczyk, do niedawna zawodnik naszej ekipy.

 

Tuż po losowaniu przeprowadziliśmy błyskawiczną sondę wśród klubowych działaczy i sponsorów.

 

Bertus Servaas, prezes KS VIVE: - Wylosowaliśmy dobrze, bo rywal jest mocny i atrakcyjny. Dodatkowo kibiców ściągnie na trybuny osoba Filipa Kliszczyka. Oczywiście nie można się bać Szwajcarów, trzeba natomiast mocno się zmobilizować. Kto wie, czy o ostatecznym rozstrzygnięciu nie zadecyduje fakt, że rewanż gramy we własnej hali? I jeszcze jedno - nie możemy pozwolić sobie na dekoncentrację, nawet na pół sekundy 

 

Marian Urban, wiceprezes KS VIVE: - Cieszę się, że znów zoabczę w akcji Filipa Kliszczyka, zawodnika którego bardzo cenię. Filip ma jednak pecha, bo chociaż Grasshoppers wzmocnil się rpzed rozgrywkami, to my jesteśmy mocniejsi personalnie. Podstawowa sprawa to mobilizacja. Jeżeli nie wystraszymy się przeciwnika, zaskoczą wszystkie elementy - będzie dobrze i w następnej rundzie trafimy na mocny zespół z Niemiec.

 

Andrzej Grudzień, prezes hurtowni wędlin HAWED: - Eeeeee, Grasshoppers? Filip Kliszczyk? Nie, to chyba jakiś żart. Poważnie?! To dobrze, bo mamy swojego człowieka w ekipie przeciwnej (śmeich). Szwajcarzy to nie Hiszpanie, nie Niemcy i nie można się takich zespołó bać. Pewnie, każdego należy szanować, ale drużynie z Zurychu, w normalnej dyspozycji powinniśmy dołozyć dwukrotnie.

 

Paweł Głuch, właściciel lombardu "U Marynarza": - Niezbyt mile wspominam sytuację sprzed kilku lat, gdy odpadliśmy w dwumeczu ze średniakiem - Pfadi Winterthur. Po drugie - Szwjcarzy mając w składzie Filipa Kliszczyka oraz Damiana Moszczyńskiego będą mieli znakomity obraz naszej siły, poszczególnych zagrywek. Kliszczyk wszystko im rozpisze. Trzeba będzie zatem uruchomić włąsny, perfekcyjny bank informacji. Nie może dojść do sytuacji, że nie bedziemy nic wiedzieć o przeciwniku. By nie było pesymistycznie - lepiej, że gramy ze Szwajcarami, niż z Hiszpanami czy Niemcami.

 

Dorota Duda, wicedyrektor ds finansowych MPO ONYX: - Niestety jestem pesymistką. Liga szwjcarska jest mocniejsza od naszej. Przecież Wacker Thun zdobył w poprzednim sezonie Challenge Cup. Mimo wszystko będę trzymać kciuki za naszych chłopaków