09.09.2005, 16:32

Prawdziwy debiut

Przed trzema miesiącami oba zespoły grały jeszcze na zapleczu drugiej ligi i walczyły o awans do upragnionej ekstraklasy. Wcześniej pewne awansu były Akademiczki, ale i Vive pokonując w ostatnim meczu bezpośredniego konkurenta do awansu z Chorzowa pewnie weszło w szeregi najlepszych. Teraz dla obu zespołów przyszedł czas na udowodnienie, że nie znalazły się w ekstraklasie przypadkiem. Los sprawił, że juz w pierwszej kolejce któryś z zespołów musi stracić punkty. Gdy Vive i AZS Katowice grały jeszcze w 1 lidze, w Kielcach bezapelacyjnie lepsze były kielczanki. Wszyscy mają nadzieję, że i teraz zespół wzmocniony kilkoma szczypiornistkami odniesie pewne zwycięstwo. Przypomnijmy- do zespołu dołączyła środkowa rozgrywajaca Katarzyna Echolc, kołowa Edyta Grudka, bramkarka Irina Sidorova, skrzydłowa Maria Rubtseva oraz prawa rozgrywająca bądź skrzydłowa natalia Szyszkiewicz.
Pierwszy gwizdek w hali przy ulicy Krakowskiej, gdzie zakończył się już montaż 600 krzesełek jutro o godzinie 18:00.

- Pani trener, na co stać ten zespół?
Ewa Kruk: - Na pewno mamy zespół na utrzymanie, na wiele więcej wydaje mi się, że nie. Zakupy, które są zrobione nie są zakupami aż na tyle wzmocnieniami, które mialyby decydować o tym, że będziemy walczyć o wysokie miejsca.
- Czego więc najbardziej brakuje zespołowi, na których pozycjach widzi Pani luki?
- Lewe i prawe rozegranie mamy w miarę mocne, ale są to pojedyńcze zawodniczki- I. Duda i N. Artsiomenka, jeśli chodzi o środek rozegrania to liczyłam na więcej, skrzydłowe są jednymi ze słabszych jakie są w ekstraklasie. Jeśli chodzi o koło, to Ela Kopertowska na pewno zda rolę, ale dla niej cały sezon w ekstraklasie to jest bardzo dużo i zmienniczka równorzędna jest nam na pewno potrzebna. Potrzebne są też róznorzędne zmienniczki Artsiomence i Dudzie- a takich nie mam.
- Jutrzejszy mecz wydaje się zdecydowanie do wygrania, ale później zespół czekają trzy trudne spotkania
- Myślę, że to tylko się wydaje, że pierwszy mecz bedzie łatwy. Jest to jednak pierwszy mecz w ekstraklasie, dla conajmniej 50% zawodniczek też debiut w tej klasie rozgrywek. Katowice ogranie w ekstraklasie już mają, bo grały tam wcześniej, więc to dla nich mniejszy stres.
- Znacie jednak rywala z 1 ligi
- Rywal jest dość znany, choć po ostatnich wynikach Katowic, wcale nie można powiedzieć, ze są one takie słabe- wczoraj grały sparing i zremisowały z Sośnicą, więc trzeba się z nimi liczyć i to robimy. chcemy ten mecz zakończyć jednak zwycięstwem. Następne mecze będą trudniejsze. Na pewno jakąś niespodziankę sprawimy.
- Może po jutrzejszym meczu beniaminek mógłby być liderem?
- Może tak być, ale niekoniecznie. Jest też jeden mecz w 1 kolejce, który może się zakończyc wysokim zwycięstwem Piotrcovii. Chciałabym, zeby moje dziewczyny jutro wygrały, a czy się uda odskoczyć na większą liczbę bramek to nie wiemy, choć na pewno bardzo byśmy się cieszyli wejść na pozycję lidera. -Dziękuję.