11.08.2005, 09:25

Sparingi piłkarek ręcznych

 Piłkarki ręczne Vive Kielce rozegrały wczoraj w Gliwicach dwa mecze kontrolne. Przed południem pokonały wicemistrza Czech Zorę Ołomuniec, a potem uległy miejscowej Sośnicy 32:33

Początek meczu z Czeszkami należał do kielczanek, które rozpoczęły od prowadzenia 4:0 (3. minuta) i utrzymywały tę przewagę (10:6 w 14. i 15;10 w 28. minucie). - Druga połowa była już bardziej wyrównana, a ja bardzo eksperymentowałam ze składem, by wszystkie dziewczyny zagrały tyle samo - opowiadała trenerka Vive Ewa Kruk. - Zaprezentowały się też o niebo lepiej niż w poniedziałkowej grze z KSS Kielce [jej zespół wygrał 29:25 - red.]. Może dlatego, że o wczorajszych meczach wiedziały, a o poniedziałkowym nie - dodała.

W popołudniowym pojedynku dało o sobie znać zmęczenie kielczanek. - Sośnica grała tego dnia tylko jeden mecz. Teraz już zacznę zgrywać zespół, ustawiać zawodniczki na swoje pozycje - zapowiedziała trenerka Vive.

Mecze były generalnym sprawdzianem dla dwóch zawodniczek testowanych przez beniaminka ekstraklasy. O tym, czy w Kielcach zostaną ukraińska skrzydłowa Maria Rubcova i kołowa Pogoni Żory Edyta Grudka, trenerka miała zadecydować wczoraj wieczorem.

Kolejny mecz kontrolny Vive zagra w piątek - o godz. 18 w hali przy ul. Krakowskiej ponownie zmierzy się z KSS.