13.03.2005, 20:23

Przeciwnik bez szans

Vive II Kielce- SPR Pabiks Pabianice 45:25 (22:8)
Vive II: Bystram P., Kuczynski; Mróz 3, Janyst 8, Kubiec 1, Gawęcki, Mochocki 10, Podsiadło 3, Trojanowski 2, Kwieciński, Sadowski 2, Adamczyk 8, Jeżewski 8;
SPR (bramki): Walocha 2, Gościłowicz 1, Florczak 5, Lasowy 1, Płócienniczak 2, Próciennikczak J. 3, Stawicki 7, Kotala 4;

 

Już pierwsze 10 minut pokazało, która z drużyn jest silniejsza. Vive w tym czasie, na "dobry początek" objęło prowadzenie 5:0, skutecznością imponowali z kontr Piotr Adamczyk, z ataku pozycyjnego Tomasz Jeżewski. Ten drugi wszystkie swoje 8 bramek zdobył w pierwszej połowie pokazując się z jak najlepszej strony. Po kwadransie gry na świetlnej tablicy było 10:4 dla naszego zespolu, ale kolejne minuty w wykonaniu gości były bardzo słabe, a naszego zespołu bardzo skuteczne. Jeżewski wspomagany bramkowo przez Jannysta wyprowadzają nasz zespół w 23 minucie na prowadzenie 17:4. Mecz był już ułożony, żeby nie powiedzieć - do jednej bramki. Bo jeśli kielczanie by się sprężyli, to do końca tej połowy Pabiks wcale nie musiał rzucić jeszcze sześciu bramek.

Druga polowa była już bardziej wyrównana, a przynajmniej bramkowo bo widać było, że podopieczni Tomasza Strząbały są zespołem lepszym, dominującym i dyktującym warunki. W 41 minucie jest 28:16. Wtedy na pierwszy plan wyszedł Tomasz Mochowcki, który na przemian z Janystem pokonywał bramkarza gości. W 53 minucie, po karnym dla Pabiksu jest jeszcze 39:24, ale już w ostatniej minucie Vive wygrywa 45:24. Ostatnie słowo należy jednak do gości, Stawicki ustanawia wynik na 45:25.