28.10.2004, 19:16

Kielce to miasto lidera !

Przpomnijmy, wczoraj w obecności blisko dwóch tysięcy widzów nasz klub zdecydowanie pokonał Wisłę Płock. W zwycięstwie Vive nie byłoby nic nadzwyczajnego, gdyby właśnie nie przeciwnik i rozmiary wygranej naszej druzyny.

Jednak w związku z opiniami, które docierają z Płocka np. o tym, że w trakcie prezentacji zespołu na parkiet leciały rózne rzeczy, informujemy wprowadzanych w błąd kibiców, że jedyne co na parkiet leciało w trakcie prezentacji Wisły i Vive to krótkie serpentyny o szerokości jednego centymetra! Odnośnie kolejnych nieprawdziwych oskarżeń gości informujemy, że cały mecz był rejestrowany przez telewizję TELE5 i zostanie on odtworzony w tejże stacji, więc wszystko będzie można zobaczyć jeszcze raz. Cała Polska będzie mogła zobaczyć jak Vive prawidłowo wygrywa z Wisłą. Należy zrozumieć rozgoryczenie pokonanych, ale wszystko będzie można przećyć jeszcze raz oglądając mecz, bo w przeciwieństwie do klubu z Płocka, KS Vive Kielce nie boi się kamer...

Po meczu u rozgoryczonych płockich kibiców nie trundo było znaleźć negatywnych opini o sędziowaniu. Ale już na konferencji pomeczowej trener gości powiedział, że jego zawodnicy zaczęli szukać błędów sędziów a nie swoich.

Telewizja TELE5 zarejestrowała również zachowanie płockich graczy, ich faule oraz oczywiście gesty schodzącego z parkietu Łukasza Szczuckiego. Zawodnik Wisły ewidentnie przekroczył granice przyzwoitości pokazująć całej widowni środkowy palec u rąk. To oczywiście widział obserwator meczu, co zostało zapisane w pomeczowym protokole. Szczucki najprawdopodobniej zostanie zawieszony na najbliższe 2 mecze ligowe.

 


 

Oceniając już samo spotkanie i grę naszych zawodników, należy stwierdzić, że bardzo dobrze spisywała się kielecka obrona a w bramce Rafał Bernacki. W ataku bywało różnie, mieliśmy nawet i momenty słabości (początek meczu), ale na szczęście Vive w końcu się przełamało. Decydujacym momentem był okres pomiędzy 38 a 44 minutą, kiedy to nasza obrona okazała się wyjątkowo szczelna, przez co moglismy wyprowadzic kontry zakończone sukcesami. Później przeciwnikom trudno było się już podnieść a Vive zaczęło bardzo dobrze grac w ataku pozycyjnym.

Jak już napisano wyzej, dobry mecz zagrał Rafał Bernacki, po lewej stronie swoje doświadczenie pokazywał Robert Nowakowski, a dobrą zmianę na chwilę dał mu Wojciech Zydroń. Bez zarzutu w ataku i bardzo dobrze w obronie grał Radek Wasiak. Inni obrońcy- Potr Grabarczyk, Jarek Sieczka również zasługują na olbrzymie wyróżnienie. Na środku rozegrania dobrze gre prowadził Anuszewski i mimo iż kilka razy się "podpalił", to przecież zdobył cztery przepiękne bramki. Na koniec dobrze zaprezentował się perspektywiczny Nikulenko. Obaj nasi skrajni rozgrywajacy- Filip Kliszczyk i Jura Hiliuk dobre momenty i skuteczne rzuty mieszali z nienajlepszymi zagraniami. Hiliuk imponował spokojem w końcówce. No i te jego trzy przejęcia... Zmiennik, Paweł Sieczka bardzo dobrze zagrał w obronie, wychodząc do niej w cieżkich momentach. Trzy razy wymusił na przeciwniku ewidentny faul w ataku- stary wyjadacz- mówili kibice.  Prawi skrzydłowi moze nie zagrali rewelacyjnego spotkania, ale swoje zrobili. I Patrykowi Kuchczynskiemu i Andrzejowi Bystramowi lepiej sie grało w obronie, gdzie szczelnie kryli przeciwnika.