23.09.2004, 23:30

Czas na Legnicę

Kielczanie już dzisiaj po porannym treningu wyjechali do Legnicy na mecz z beniaminkiem ekstraklasy- Miedzią. Jutro rano za drużyną wyjeżdza ponad dwudziesto-osobowa grupa najwierniejszych kibiców.

Miedź jest jedną wielką niewiadomą. Drużynę wzmocniło kilku zawodników a wśród nich np. Piotr Obrusiewicz, niegdyś przecież nawet Reprezentant Polski. Ten skrzydłowy wraz z Tomaszem Fabiszewskim, zawodnikiem, który awansował z drużyną do ekstraklasy - był najskuteczniejszy w pierwszych dwóch meczach ligowych w Legnickiej ekipie. Miedź po pierwszej kolejce i wysokiej wygranej we własnej hali nad MOSiRem Zabrze 32:22 była liderem w ligowej tabeli.W drugiej kolejce nasz jutrzejszy pzeciwnik przegrał w Gdańsku 26:23.

Dla fanów Legnickiej drużyny, którzy ponoć "ponad przeciętnie" dopingują swoich pupili jutrzejszy mecz będzie na pewno dużym wydarzeniem. Vive jest w końcu ekipą z tradycjami, od wielu lat będącą na szczycie w Polskiej piłce ręcznej.

Dziś wraz z resztą zespołu do Legnicy pojechał Dima Nikulenkow. Wcześniej ten młody rozgrywajacy nie mógł grać ze względu na nie do końca załatwione sprawy ze swoim byłym klubem. Teraz już bez problemu może grać, choć nie jest pewnym, czy zmieści się w 14 osobowym składzie na mecz.

 

W Legnicy nasz zespół czeka cieżkie zadanie. Mimo, że zespół Miedzi jest wymieniany wśród drużyn, które walczyć bedą o utrzymanie się w ekstraklasie, to na parkiecie beniaminka, który chce się pokazać (i każdy z jego zawodników), gra się zawsze trudno.

Co na ten temat sądzą zawodnicy?

 

Paweł Sieczka: - Prawdę mówiąc jedziemy trochę w ciemno, nie wiemy czego możemy się spodziewać. Znamy jedynie paru zawodników, wśród nich są byli zawodnicy Lubina. Jesteśmy jednak optymistami.

Patryk Kuchczyński: - Trudno powiedzieć coś na temat Miedzi Legnica, nie widziałem ich jeszcze. wygrali jeden mecz wysoko, jest to beniaminek, można się po nim wszytskiego spodziewać. Na pewno będą walczyć, zwłaszcza, ze grają u siebie. My jednak też damy z siebie wszystko i jedziemy po pewną wygraną.

Radosław Wasiak- Niewiele wiemy o przeciwniku, gdyż jest to beniaminek ekstraklasy. Wiemy, że grają tam zawodnicy wcześniej grajacy w zespołach ekstraklasowych, jak  Piotrek Obrusiewicz, czy Piotrek Będzikowski. Niewiele można powiedzieć o sile, taktyce. U siebie beniaminek jest groźny, siłą rozpędu, którą wszedł do ekstraklasy- stara się pokazać, że zasługuje na grę w najwyższej klasie rozgrywek.